Nie samymi górami człowiek żyje… Charakter bloga dość wąsko ogranicza poruszaną tematykę, więc w pewnym sensie cieszę się, że ta książka tutaj trafia, wpisując się delikatnie w górski klimat. A jak do tego doszło?
„A Ty, jakie książki czytasz?” padło w moją stronę podczas rozmowy znajomych w pracy o twórczości Miłoszewskiego. Czytam to, co wpadnie mi w ręce – jak się dowiem (z jakiegokolwiek źródła), że książka jest warta uwagi, to pewnie się z nią zapoznam (bądź też spróbuję, gdyż czasami nie jestem w stanie „strawić” polecanych pozycji :)), prędzej czy później. Gwoli ścisłości, tematyka górska stanowi większą część domowej biblioteczki. Toteż, zgodnie z prawdą tak odpowiedziałem. A ponieważ w „Bezcennym” wątek górski jest znaczący, książka ta trafiła w moje ręce i w ten sposób miałem okazję zapoznać się z piórem polskiego powieściopisarza.
Kryminał ten przypadnie do gustu wielu czytelnikom. Trzyma w napięciu, można powiedzieć, że od początku. Z książką miałem jeden ogromny problem – za każdym razem obiecywałem sobie, że jeszcze tylko ten fragment i już ją odkładam, już idę spać… No, ale to tylko dobrze świadczy.
Fabuła toczy się wokół odzyskiwania zaginionych dzieł sztuki i co ciekawe, podczas lektury wiele razy „lądowałem” w internecie, sprawdzając, ile w tym wszystkim jest prawdy, a ile fikcji. Biorąc pod uwagę, że moja wiedza z tego zakresu jest bardziej niż znikoma, książka trochę mnie dokształciła :).
Dosyć tego kolorowania :), w końcu nie ma róży bez kolców. Tutaj owym kolcem jest finał, który trochę mnie rozczarował. Na tle całej książki jest jej najsłabszym elementem. Nijak nie zraża mnie to jednak, aby sięgnąć po kolejne książki Miłoszewskiego, a przede wszystkim „Uwikłanie”, „Gniew” i „Ziarno prawdy”. Jestem przekonany, że warto.
Tytuł | Bezcenny | |
---|---|---|
Autor | Zygmunt Miłoszewski | |
Wydawnictwo | W.A.B. | |
Język | polski | |
ISBN | 978-83-7747-888-2 | |
Data wydania | 2013 | |
Liczba stron | 496 | |
Okładka | miękka |