Chełm Wschodni w słoneczny dzień
Kontynuując Mały Szlak Beskidzki, przeszliśmy kolejny odcinek – z Krzeszowa do Palczy, przez Zembrzyce i Chełm Wschodni.
Kontynuując Mały Szlak Beskidzki, przeszliśmy kolejny odcinek – z Krzeszowa do Palczy, przez Zembrzyce i Chełm Wschodni.
Nawet podczas niezbyt dobrej pogody w okolicach Istebnej ciężko się nudzić. Izba Pamięci Jerzego Kukuczki, czy też Chata na Szańcach w Koniakowie są punktami, które warto odwiedzić.
Wykorzystując ładną pogodę udaliśmy się z Tarnawy na Groń Jana Pawła II, aby zejść Małym Szlakiem Beskidzkim do Krzeszowa. Było warto, pomimo tłumów.
Kierując się na Leskowiec liczyłem na panoramy. Po kilku godzinach marszu wiedziałem, że się nie zawiodę, że będzie dobrze. A tradycji lanego poniedziałku stała się zadość w trakcie wędrówki.
W ciepły, lutowy dzień, udaliśmy się na wyprawę prawdziwie wiosenną, kontynuując marsz Małym Szlakiem Beskidzkim. Przed nami była Góra Żar z przełęczy Kocierskiej.
Jesień… Dęby… Żołędzie… A jak dęby, to i Dębowiec. Tak można w skrócie określić cel, jak i przyczynę niedzielnego spaceru. Chcąc urozmaicić dekorację w mieszkaniu o elementy jesienne, wybraliśmy się w poszukiwaniu żołędzi na wspomnianą już górę, rozszerzając wycieczkę o Szyndzielnię.
Złota polska jesień zapraszały do wędrówki górskiej. Przed nami były wycieczka halami Beskidu Żywieckiego, począwszy od Boraczej, przez Redykalną i Lipowską, a kończąc na Rysiance. Gdzie widoki powinny być gwarantowane.
Pasmo Radziejowej w Beskidzie Sądeckim zachwyca widokami, tak przynajmniej wszyscy mówią. Do tej pory nie mogłem odnieść się do takich stwierdzeń, więc pomyślałem, że czas to zmienić. Namówiłem Anię na 4-dniowy wypad w góry, podczas którego mieliśmy się przekonać, ile w tym wszystkim jest prawdy.