Tatrzański Mnich z wisienką na Wrotach Chałubińskiego
Tatrzański Mnich. A może by tak na niego wejść? Wycieczka okazała się super przygodą, w wyborowym towarzystwie. Doświadczonym turystom zdecydowanie polecam!
Tatrzański Mnich. A może by tak na niego wejść? Wycieczka okazała się super przygodą, w wyborowym towarzystwie. Doświadczonym turystom zdecydowanie polecam!
Luboń Wielki stanowił dla nas zakończenie Małego Szlaku Beskidzkiego. Wycieczka z Kasiny pokonuje dwa, sensowne podejścia. Na widoki nie można narzekać :).
Wróciliśmy na Mały Szlak Beskidzki, pokonując drogę z Myślenic do Kasiny Wielkiej. Jest kilka podejść, ale tylko jedno męczące :). Zapraszamy do wędrówki.
Wschód na Skrzycznem? Czemu nie, pomimo że trzeba wstać o północy. Przy ładnej pogodzie spektakl jest jednorazowy i zdecydowanie warto tu być choć raz!
Miał być Beskid Sądecki i widoki na zaśnieżone tatrzańskie szczyty. Skończyło się na Beskidzie Małym bez widoków :).
Ochotę na wyjście w zimowe Tatry Zachodnie miałem od dawna i jak tylko nadarzyła się okazja, to skrzętnie z niej skorzystałem. Grześ i Rakoń zimą. Polecam!
Zimą na Skrzyczne wybierałem się odkąd dowiedziałem się o otwarciu w Szczyrku wypożyczalni ze sprzętem skiturowym. W końcu się udało!
Dobrze, że nic poważniejszego nie było celem 1-go zimowego wyjścia w sezonie. Początek zapowiadał szybki koniec, a koniec był dużo ciekawszy, niżbym chciał…