Stosunkowo krótki, długodystansowy szlak koloru czerwonego, liczący 137 kilometrów, będący czwartym pod względem długości w polskich Karpatach – taki jest właśnie Mały Szlak Beskidzki. Rozpoczyna się (kończy) w Straconce w Bielsku-Białej (Beskid Śląski), a kończy (rozpoczyna) na Luboniu Wielkim (Beskid Wyspowy). W międzyczasie biegnie przez Beskid Makowski.
Witajcie! :) w jaki sposób ‚udowadniacie’ swoją obecność w tych miejscach i przejście tych szlaków?:)
Zbieramy pieczątki do książki MSB PTT, jednak nie ukrywam, że nie jesteśmy bardzo dokładni w tym względzie.
W sumie idziemy dla siebie :)
Czytałem Wasze plany na ten rok i życzę powodzenia w przejściu MSB, bo końcówka przez Beskid Wyspowy, która Wam została jest ciekawa widokowo. Ogólnie uważam, że początek i koniec tego szlaku są ciekawe, za to środek mało interesujący.
Miałem okazje przejść go w minionym roku, dlatego polecam dokończyć :)
Czytałem Twoje trochę hardcorowe przejście MSB :).
Sami Beskidu Wyspowego za bardzo nie znamy, więc będzie to dla nas spora atrakcja.