„Chiński maharadża” – Wojciech Kurtyka
Ciężko było mi się „zmierzyć” z tą recenzją, gdyż „Chiński Maharadża” nie jest typową książką podróżniczą, czy górską, ale jest książką niezwykłą.
Ciężko było mi się „zmierzyć” z tą recenzją, gdyż „Chiński Maharadża” nie jest typową książką podróżniczą, czy górską, ale jest książką niezwykłą.
„Alpy na wariata” to książka – przynęta. Na tych, którzy ciągle na przyszłość odkładają realizację swoich marzeń. Autor przekonuje, że czasami warto „bez oporów wsiąść w samochód i pędzić przed siebie tysiące kilometrów, by zdobyć upragniony szczyt”.
Historia zdobywania Korony Himalajów została spisana na kartach książki „Moje ośmiotysięczniki”. Ale wejścia stanowią tło do całej opowieści w której autorka opisuje zmagania samej ze sobą.
„Broad Peak. Niebo i Piekło” to książka pozwalająca ‚zrozumieć góry’, w której tragedia na szczycie jest pretekstem do ukazania marzeń.
„Długi film o miłości” pióra Jacka Hugo-Bader zmusza do zadania pytania, jak to mogło wyglądać. Autro dla większości poruszanych wątków prezentuje różne spojrzenia i zmusza do samodzielnego wyciągania wniosków. Sam nie ocenia, nie opowiada się po żadnej ze stron.
Kolejna książka traktująca o Kilimandżaro, napisana lekkim piórem przez dwóch turystów, amatorów którzy postanawiają odbyć podróż życia. W książce nie skupiają się tylko i wyłącznie na górze, ale także na przygotowaniach do jej zdobycia.
‚Na szczytach Świata” to rozmowa na wiele górskich tematów – o walce z samym sobą, o doborze partnera, o śmierci i przyjaźni. Książka warta uwagi.
Kiedy pojawili się pierwsi oszuści, przypisujący sobie obecność na szczycie? Kto, jako pierwszy z Polaków, zdobył Elbrus? Czy pierwszym „polskim” siedmiotysięcznikiem jest Pik Lenina, czy może jednak Nanda Devi East? Jaki jest udział Lincolna Ellsworth’a w zdobyciu Mount Vinson, pomimo, że On… nawet nie wsiadł do samolotu zabierającego ekipę? Czy Kilimandżaro jest rzeczywiście „górą dla każdego”, skoro ma najniższy wskaźnik sukcesu? Zachęcam do lektury,