„Magisterkowalski.blogspot.com. Historia przerwanej miłości” – Kowalski Tomasz, Korpal Agnieszka

O tragedii pod Broad Peakiem, która rozegrała się w 2013 roku, słyszał chyba każdy. W mediach temu tematowi poświęcono wiele miejsca, napisano sporo artykułów i kilka książek, w tym „Broad Peak. Niebo i Piekło”, „Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak” a jedną z ostatnio wydanych pozycji jest „Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak. Rozmowa z Ewą Berbeką”. Temat został zmaglowany na każdy możliwy sposób, tak więc dobrze się stało, że książka „Magisterkowalski.blogspot.com” tragicznym wydarzeniom poświęca niewiele miejsca, skupiając się na pokazaniu tych szczęśliwych chwil z życia Agnieszki i Tomka.

We wrześniu 2013 roku podczas festiwalu w Lądku Zdroju został wyemitowany film o Tomku Kowalskim, stworzony przez Jego przyjaciół, znajomych. W relacji z wydarzenia pisałem, że „Agnieszka zdobyła się na odwagę, wyszła na sceną i pokazała Tomka takim, jakim chciała, aby został zapamiętany”. I taka również jest ta książka, pełna radości, dowcipu, zdjęć z różnych zakątków świata i planów na przyszłość.

Ludzie często zadają mi pytanie, czy pozwoliłam mu jechać na tę wyprawę. Pozwoliłam. Taki był nasz związek – bez zakazów czy stawiania warunków. Wiedziałam, jakie to dla niego ważne, jak wielkie jest to marzenie i jak bardzo mu na tym zależy. Nie mogłam mu przecież powiedzieć, że nie może jechać. Zastanawiałam się wtedy, co by było, gdyby on mi czegoś zabronił. Taki układ nie wchodził w grę, więc go wspierałam…

W jednej przeczytanej przez mnie recenzji znalazło się stwierdzenie, że literacko książka nie jest dobrze napisana. Warto w tym momencie wspomnieć, że na książkę składają się w głównej mierze zapiski z bloga prowadzonego przez Tomka, uzupełnione wstawkami Agnieszki, dzięki czemu obraz jest pełniejszy, przedstawiony, przynajmniej w niektórych momentach, z punktu widzenia dwóch osób. Całość zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, może dlatego, że nie doszukiwałem się wygórowanego stylu :) (w końcu 90% książki to blog przelany na papier), a czytało się bardzo dobrze.

W moim przekonaniu decyzja wydawcy – Stanisława Pisarka – o wydaniu książki to strzał w dziesiątkę!