Jesień… Dęby… Żołędzie… A jak dęby, to i Dębowiec. Tak można w skrócie określić cel, jak i przyczynę niedzielnego spaceru. Chcąc urozmaicić dekorację w mieszkaniu o elementy jesienne, wybraliśmy się w poszukiwaniu żołędzi na wspomnianą już górę, rozszerzając wycieczkę o Szyndzielnię.
Ostatnie wpisy
-
-
Ryszard Pawłowski budzi skrajne emocje, również w rozmowie prowadzonej przez Piotra Dróżdża. Początkowo książkę „Ryszard Pawłowski – 40 lat w górach. Wywiad-rzeka” czytało się bardzo dobrze.
Po opuszczeniu busa w Cyrhli, wiedziałem, że będzie dobrze. Co prawda niebo zasnuwały chmury i o widokach mogliśmy z Jackiem pomarzyć, jednak biel ogarniająca dosłownie wszystko rekompensowała gorsze warunki pogodowe. Cieszyłem się jak dziecko na widok takiej ilości śniegu :).
Początki wiosny kojarzą się z szafranami spiskimi (krokusami), które to przywołują na myśli Dolinę Chochołowską. A nie tylko tam występują te kwiaty! Gdzie jechać, aby uniknąć tłumów?