Bajki kojarzą się głównie z dzieciństwem. Pamiętam, jak z ogromną przyjemnością słuchaliśmy z siostrą bajek czytanych przez Mamę, bądź też wpatrywaliśmy się w obrazy wyświetlane na ścianie za pomocą projektora. Obecnie, od czasu do czasu również sięgam do bajek – czy to „Małego Księcia”, czy „Kubusia Puchatka” – a za sprawą Córeczki okazji jest jeszcze więcej. Samych zaś książeczek z dnia na dzień przybywa w naszych czterech kątach.
Na „Przygody Małej Czantorii” czekałem z pewną dozą niecierpliwości. Byłem ciekaw, jak autorka, Weronika Górska, przeniosła góry do zupełnie innego wymiaru, gdzie wyobraźnia gra pierwsze skrzypce.
To była piękna podróż, mimo wszystko. Przynajmniej coś przeżyłam, nawet jeżeli bywało trudno. W domu pewnie z nudów kłóciłabym się ciągle z siostrą. Proszę, chodźmy teraz do jakiś gór, które mnie nie rozczarują. Żebym na koniec wyprawy miała miłe wspomnienie.
Tytułowe opowiadanie przedstawia wędrówkę Małej Czantorii, która będąc niejako w cieniu Wielkiej, czuje się pomijana przez turystów. Znudzona tym stanem rzeczy wyrusza w świat, aby poznać inne góry. Odwiedza między innymi Łysą Górę, Świnicę, Olimp, Wezuwiusza, Eiger, czy też Śnieżkę – zastanawia mnie, co było kluczem w doborze :). Dzięki tułaczce przekonuje się, że góry, tak jak ludzie, mają różne charaktery i że nie każda „kuzynka” jest zadowolona z tych dziwnych odwiedzin. Autorka, trochę przy okazji, zapoznaje czytelników z wysokościami poszczególnych wierzchołków, a także prezentuje legendy, które wokół nich krążą. Zabieg ten jest interesujący i wypada na całym tle naturalnie.
Twarda oprawa, ciekawa treść niosąca wychowawcze wartości, przykuwające uwagę obrazki stanowią wartość bajki. Osobiście zabrakło mi mapki prezentującej gdzie poszczególne szczyty się znajdują, która byłaby (chyba) atrakcyjna dla starszych dzieci. Bo dla mnie – na pewno :).
Tytuł | O górze, która wybrała się w świat. Przygody Małej Czantorii | |
---|---|---|
Autor | Weronika Górska | |
Wydawnictwo | Stapis | |
Język | polski | |
ISBN | 978-83-7967-059-8 | |
Data wydania | 2017 | |
Liczba stron | 87 | |
Okładka | miękka |
Jest na naszej liście od dawna
Tak, pamiętam z jednego komentarza. Teraz mogę polecić :)