Jesień… Dęby… Żołędzie… A jak dęby, to i Dębowiec. Tak można w skrócie określić cel, jak i przyczynę niedzielnego spaceru. Chcąc urozmaicić dekorację w mieszkaniu o elementy jesienne, wybraliśmy się w poszukiwaniu żołędzi na wspomnianą już górę, rozszerzając wycieczkę o Szyndzielnię.
Punktem startowym stał się znany już nam parking w Olszówce Górnej, skąd szlak czerwony prowadzi na Polanę Dębowiec. Podejście jest krótkie, a pojawienie się Kaplicy Matki Bożej jest jednoznaczne z dotarciem do polany, na której stoi jedno z najstarszych schronisk w Beskidzie Śląskim. Na tym pierwszym odcinku wycieczki towarzyszyli nam turyści, których kulminacja nastąpiła w tym miejscu – trudno o bardziej gwarne i zatłoczone miejsce. Każdy postanowił wykorzystać pogodę. Szczęśliwie, dla wielu osób Dębowiec wydawał się być celem samym w sobie.
Na Szyndzielnię (1028 m n.p.m.) postanowiliśmy iść szlakiem zielonym, który jest mniej uczęszczany od prawie równoległego, czerwonego, przez co w kolejnych minutach drogi nie mieliśmy towarzyszy. Punktem zwrotnym była Przełęcz Dylówki (721 m n.p.m.), na której obydwa szlaki się krzyżują. Od tego momentu do schroniska szliśmy dość dużą grupą, co mogło sugerować, że w schronisku będzie tłoczono.
Tego co zobaczyłem jednak nie przewidziałem. W schronisku nie było miejsca na wetknięcie szpilki, a w kolejce do bufetu ustawiło się spokojnie ponad dwadzieścia osób. Postanowiłem nie dołączać do tego wyjątkowego grona. Biorąc pod uwagę ilość turystów, mieliśmy sporo szczęścia, gdyż udało się nam przycupnąć na skrawku ławki przed schroniskiem, gdzie nie zabawiliśmy za długo. Trudno odpoczywać w takim tłumie…
Odwrót, do Przełęczy Kołowrót (788 m n.p.m.), prowadził szlakiem żółtym, skąd skierowaliśmy się niebieskim, narciarskim szlakiem do parkingu. Rozwiązanie to było strzałem w dziesiątkę, gdyż dość szybko znaleźliśmy się przy samochodzie. Jedynym utrudnieniem podczas schodzenia były liście, na których łatwo o poślizgnięcie, ale takie są uroki jesieni :).
Co z żołędziami? No cóż, spotkał nas spory zawód… Jedyne co zabraliśmy ze sobą jako akcent jesienny to łupinki orzechów buka. Tego, po co przyszliśmy, nie było.
Galeria
Informacje praktyczne
Punkt na mapie
Trasa
Odcinek | Szlak | Czas | GOT |
Olszówka Górna – Polana Dębowiec (1.2 km, 90 m) |
czerwony | 0 godz. 15 min | 1 / 1 |
Polana Dębowiec – Schr. PTTK Szyndzielnia | zielony czerwony |
1 godz. 10 min | 9 / 4 |
Schr. PTTK Szyndzielnia – Kołowrót | żółty | 0 godz. 20 min | 1 / 3 |
Kołowrót – Olszówka Górna (3.3 km) |
niebieski, narciarski | 0 godz. 50 min | 3 / 7 |
Rzeczywisty czas przejścia: Czas ruchu: Czas postoju: |
4 godz. 15 min 2 godz. 35 min 1 godz. 40 min |
14 / 15 |
Mapa trasy
Profil trasy
Przewodniki
- Czerwiński J., Grzybowska B., Klimek P.: "Beskidy. Przewodniki górskie". Wydawnictwo Bezdroża, Kraków 2008
- Praca zbiorowa. Beskid Śląski, Żywiecki i Mały. Przewodnik-celownik". Wydawnictwo Bezdroża, Gliwice 2013
- Barański M.: "Beskid Śląski. Przewodnik". Oficyna Wydawnicza "Rewasz", Pruszków 2007
Mapy
- "Beskid Śląski", skala 1:25 000. Wydanie II, galileos.pl, 2013